sobota, 2 lutego 2008

znowu pierdoły

okej no po meczyku wjeczur długi ,zgrało mi się nowe sety van buurena jusz mie kręci zeby się zabawić niniee moge musze przy stopować
bo sie zatrace
aaa włainie dostałem imo z tele. mam impreze billard z agnieszkom ze starówki wgre wchodzi tekila
podejzewam po pierwszym meczu wymienkne i przegram
a będe sie starał ale to przed namio kurwa ale muza
armin wymiata
haha no koniec do jutra bo koń i robercik wpad żony pozbyły się marudów no i wpadły do mnie
pijemi
potem sie rozpisze

Brak komentarzy: